Komentarz Anny Gonera (Natural Innovations Lab) do dyskusji podczas okrągłego stołu „Przemysł 4.0 – Taksonomia UE a rozwój rynku kapitałowego” organizowanego na Giełdzie Papierów Wartościowych, którego prelegentem był Mateusz Hebda (Natural Innovations Lab), 21.12.2021 rok
Jednym z najbardziej znaczących tematów podczas okrągłego stołu „Przemysł 4.0 – Taksonomia UE a rozwój rynku kapitałowego”, w którym uczestniczył @Mateusz Hebda z @Natural Innovations Lab, było uwzględnienie energii jądrowej wśród kryteriów zrównoważonego inwestowania w Unijnej Taksonomii.
– Jeśli chodzi o linię podziału w zakresie uwzględnienia atomu, to ten podział przebiega po linii państw, które umieją liczyć i państw, które zaczęły liczyć zbyt późno. My oczywiście, jako Polska, jesteśmy po stronie tych państw, które zabiegają o włączenie atomu do taksonomii, czyli precyzując – Chcemy, by inwestycje w atom oraz samo paliwo atomowe mogły być uwzględniane jako nakład inwestycyjny lub koszt operacyjny przedsiębiorstwa, który jest zrównoważony środowiskowo – powiedział prawnik @Natural Innovations Lab, @Mateusz Hebda podczas panelu organizowanego na @Warsaw Stock Exchange.
Po wczorajszym briefingu prasowym @European Commission wiemy, że kryteria zrównoważonego inwestowania dla gazu i energii jądrowej nie zostaną zaadaptowane do taksonomii przed styczniem 2022 roku. Otwarta pozostaje wciąż także dyskusja nad zaliczeniem tych dwóch źródeł energii jako rozwiązań o charakterze przejściowym, czyli takich, które można uznać jako zrównoważone tylko w krótkiej ramie czasowej.
– Ważne negocjacje dzieją się wokół tego, czy zaliczyć atom do tzw. paliwa przejściowego. Sam sens inwestowania w atom w naszym [polskim] przypadku będzie wtedy ograniczony, ponieważ atom będzie tym paliwem przejściowym do 2030 roku, a jak wiemy inwestowanie w energię atomową to inwestycja na lata – dodał Mateusz Hebda.
Rozmowy i konsultacje w temacie uwzględnienia kolejnych aktywności nie oznaczają jednak jakichkolwiek opóźnień w zakresie terminu rozpoczęcia obowiązywania Unijnej Taksonomii, który jest wyznaczony na 1 stycznia 2022 roku.
Obowiązkiem składania raportów taksonomicznych wraz z sprawozdaniem finansowym są obecnie zobligowane wszystkie spółki, które są objęte sprawozdawczością w zakresie ujawniania informacji niefinansowych – aktualnie w Polsce to ponad 500 przedsiębiorstw. Od roku 2023 obowiązek będzie kaskadował na coraz mniejsze firmy.
Podczas samej debaty Okrągłego Stołu, ale także w prasie krajowej powstały błędne interpretacje dotyczące tego, kto jest zobligowany do raportowania taksonomicznego, a kto nie, wynikające z niewłaściwego interpretowania słowa „activities” oraz kodów NACE, pojawiających się w rozporządzeniu i aktach delegowanych.
Z raportów eksperckiej grupy technicznej ds. zrównoważonego finansowania przy Komisji Europejskiej jasno wynika, że kody NACE nie wskazują sektorów gospodarki, które są zobowiązane do raportowania, a należy je interpretować jako obszary działań przedsiębiorstwa (w zakresie przedmiotu inwestycji, produktów czy usług, z których pochodzi obrót przedsiębiorstwa czy przedmiotu kosztu operacyjnego).
Oznacza to, że na przykład przedsiębiorstwo produkcyjne z branży obuwniczej objęte obowiązkiem ujawniania informacji niefinansowych jest także objęte koniecznością raportowania taksonomicznego. Jeśli dążąc do samowystarczalności energetycznej dokonuje np. inwestycji w panele fotowoltaiczne, to tym samym dokonuje inwestycji wybieralnej z poziomu taksonomii i takie właśnie działanie może wykazywać w raporcie taksonomicznym.
– Dużo dyskutuje się jak zaraportować, co zaraportować, kogo znaleźć do pomocy, ale pomijany jest aspekt związany z tym, że taksonomia podpowiada przedsiębiorstwom, jaką strategię inwestycyjną obrać, by łatwiej zdobywać finansowanie. Dodatkowo bardzo często jest tak, że wystarczy pozyskać odpowiednie dane o swoim przedsiębiorstwie, by już wykazywać „zieloną zgodność” z taksonomią – komentował Mateusz Hebda.
Jeszcze raz polecamy także uwadze zapis z całego panelu -> https://bit.ly/3ELG10j
